ŁAŹNIEW: Przychodzący Mesjasz wchodzi w nasz dom i czyni nas rodziną
22 grudnia, 2024
Od 17 grudnia weszliśmy w czas bezpośredniego przygotowania się do świąt Bożego Narodzenia. Każdy stara się w tym czasie wytworzyć jak najlepszy klimat, aby te święta stały się głębokim przeżyciem dla każdego z nas. We wszystkich domach oriońskich dwoją się i troją przełożeni, pracownicy i mieszkańcy, aby ten klimat był jak najpiękniejszy.
19 grudnia przełożony prowincjalny ks. Sylwester Sowizdrzał został zaproszony razem w ks. Piotrem Jaskiem do rozpoczęcia świętowania w Łaźniewie. I choć to jeszcze nie wigilia, jakkolwiek to najpiękniejszy moment, aby przeżyć te święta razem, bo gdy przyjdzie samo Boże Narodzenie, niektórzy pracownicy będą przy mieszkańcach ZOL-u, Ośrodka dla Bezdomnych, czy Parafii, każdy wypełniając swoje obowiązki, nawet jeśli to będą święta. Inni, którzy nie będą mieć w tym dniu dyżuru, na pewno będą chcieli spędzić ten czas ze swoimi najbliższymi, tzn. z krewnymi. Dlatego też przełożony placówki ks. Mariusz Chmielewski wraz z proboszczem ks. Kazimierzem Porębą, razem ze swoimi współpracownikami wybrał ten dzień, aby móc się spotkać wszyscy razem, bo przecież w takim dniu nie może zabraknąć nikogo.
A okazja jest niezwykła, Święta Bożego Narodzenia. Są to Święta, w które nikt nie jest obojętny. To Święta, w które każdy ma swoje miejsce, nie tylko w sercu Bożym, dlatego że Bóg posłał na ziemię swojego Syna dla zbawienia każdego z nas, ale również i w sercu każdego człowieka, bo przychodzący na świat Mesjasz uczy nas miłości i szacunku dla każdego. Grzech pierworodny popsuł nasze relacje z Bogiem, ale również i z drugim człowiekiem. I Jezus Chrystus przyszedł na świat i przychodzi cały czas, aby pomóc nam to wszystko naprawić.
Na te Święta, mieszkańcy ZOL-u, zachęceni przez ks. Mariusza i jego współpracowników, postanowili przygotować jasełkę. Serca wszystkich poruszyło głębokie wzruszenie, bo każdy przypomniał sobie, jak przeżywał te Święta już od najwcześniejszych lat, od dzieciństwa, w swoim domu. I to było intencją organizatorów, aby wszyscy poczuli, że również i ten dom – ZOL, czy Ośrodek dla Bezdomnych, jest prawdziwym domem dla każdego jego mieszkańca. Dla jednych na dłużej, dla innych na krócej, ale w tym czasie ich przebywania tutaj, jest ich prawdziwym domem.
Niezależnie, czy ktoś pełni rolę lekarza czy pielęgniarki, pracuje w administracji czy w kuchni, wszyscy stanowią w tym domu jedną rodzinę. To podkreślił również i prowincjał – ks. Sylwester w swoim wystąpieniu. I to dzięki temu, że wszyscy biorą to sobie do serca każdego dnia, atmosfera w tym domu jest szczególna. Tutaj Boże Narodzenie ma miejsce nie tylko 25 grudnia, ale jest faktem każdego dnia.