„Chrystos woskres” – zabrzmiało również w języku cerkiewno-słowiańskim w kościele Zesłania Ducha Świętego w Malborku na Piaskach, gdzie pracują Księża Orioniści. Uchodźcy z Ukrainy przebywający w Malborku i okolicy mogli razem przeżywać Wielkanoc obchodzoną w kościele wschodnim w tym roku 24 kwietnia.
W niedzielnym prawosławnym nabożeństwie wzięły udział głównie kobiety z dziećmi i starsze panie. W naszym oriońskim domu od początku wojny przebywa grupa ponad 100 osób. Wcześniej uciekinierzy z Ukrainy uczestniczyli w katolickich obchodach świąt wielkanocnych, ale ks. proboszcz Leszek Kromka pomyślał, że warto stworzyć im chociaż namiastkę obchodów prawosławnych – takich, jakie mieliby w Ukrainie, gdyby nie wojna. Nabożeństwo odprawił ks. Witalis Leonczuk, proboszcz cerkwi Przemienienia Pańskiego w Braniewie. Poświęcił przyniesione do kościoła pokarmy. Na koniec wierni całowali krzyż i otrzymywali jajko jako symbol nowego życia (pomalowane były na żółto i na niebiesko). Ksiądz Witalis złożył też uchodźcom z Ukrainy życzenia, by wojna w ich ojczyźnie jak najszybciej się skończyła.

W nabożeństwie wzięli udział nie tylko uchodźcy mieszkający w naszym domu na Piaskach, ale także przebywający w prywatnych domach na terenie Malborka. Większa grupa z okolic przyjechała specjalnym autobusem. Uciekinierzy pochodzą z różnych stron Ukrainy, także z Mariupola, który przez Rosjan został praktycznie zrównany z ziemią.