Z pewnością dziś św. Alojzy Orione to samo by uczynił z flagą ukraińską… My, Rodzina Oriońska, dobrze znamy tę historię. Kiedy wybuchła II wojna światowa, ks. Orione umieścił polską flagę na ołtarzu w Sanktuarium Matki Bożej Czuwającej w Tortonie. Wraz z klerykami polskimi i włoskimi modlił się o pokój w Polsce i na świecie. Potem prosił, by każdy podchodził do ołtarza i całował polską flagę, jak największą relikwię, oddając część umęczonej ojczyźnie.

Gdy wybuchła wojna na Ukrainie wielu uchodźców, głównie matki z dziećmi, znalazło schronienie także w naszych oriońskich domach w Polsce. Oprócz pomocy materialnej nasi goście z Ukrainy znajdują także wsparcie duchowe. W Centrum Księdza Orione w Brańszczyku niemalże codziennie wieczorem gromadzimy się na modlitwie o pokój w Ukrainie i za tych, którzy tam pozostali, by bronić niepodległości swojego kraju. Modlitwa płynie i w języku polskim i ukraińskim. W przeddzień uroczystości ku czci św. Alojzego Orione, ks. Krzysztof Baranowski opowiedział zebranym o tym geście ks. Orione i zachęcił wszystkich, by powtorzyli ten gest i też ucałowali flagę ukraińską. Od tamtej pory po każdej Mszy św. czy po wieczornym nabożeństwie nasi bracia i siostry z Ukrainy podchodzą i z wielką czcią całują swoją flagę.  Co ciekawe – to nie tylko katolicy, ale i prawosławni razem się modlą o pokój w Ukrainie i oddają cześć ukraińskiej fladze. Z pewnością Ks. Orione nie przypuszczał jak wielkie znaczenie będzie miał jego gest dla wielu naszych braci i sióstr z Ukrainy, których dotknęło nieszczęście wojny. Oby Pan w swoim miłosierdziu wysłuchał ich modlitwy i oby jak najszybciej doczekali się pokoju w swojej ojczyźnie.